No i co nagle okazuję się, że płatki kosmetyczne do demakijażu są praktycznie niepotrzebne.
Ok przyznaję się bez bicia, że stosuję je od czasu do czasu, do demakijażu oczu. W momencie gdy odkryłam, jak olej rewelacyjnie zmywa makijaż, przy czym dba o moją barierę hydrolipidową, niemalże całkowicie zrezygnowałam z płatków kosmetycznych. Mało tego przy mojej suchej i wrażliwej skórze, każde pocieranie daje efekt zaczerwienionego i zaognionego placka na mojej twarzy.
Masz skórę naczyniową, tu ta sama zasada im mniej pocierasz, tym twoja skóra będzie lepiej zaopiekowana. Podczas stosowania wacika rozciągasz swoją skórę i tym samym narażasz naczynia krwionośne na ich pękanie, a wtedy pomoże już tylko laser.
Płyn micelarny w tym zestawieniu jest mało wydajny, ponieważ przynajmniej 40% tego co wylejesz na płatek kosmetyczny, po prostu w niego wsiąka, nie dając ci tym samym odpowiedniej ilości płynu tak, aby zmyć makijaż. Oprócz tego produkujesz naprawdę sporo odpadów.